Zdrowie zaklęte w naturze

Zdrowie zaklęte w naturze

Coraz więcej osób zauważa, że to, co naturalne, jest lepsze. Z roku na rok przykładamy coraz większą wagę do składów żywności, kosmetyków, odzieży. Przesiadamy się z samochodów na powszechne rowery miejskie i ekologiczne hulajnogi elektryczne. Wybieramy świadomie i mądrze. W dzisiejszym artykule zebraliśmy przykłady produktów, które wciąż jeszcze nie są nam znane w 100%, ale warto to zmienić.

Czym jest naturalny antyperspirant?

Być może słyszałeś o tym, że pot nie śmierdzi. To całkowita prawda. Zauważ, że pocimy się na całym ciele, ale tylko w wybranych miejscach czuć nieprzyjemny zapach – tam, gdzie pot nie ma ujścia z uwagi na ubranie bądź naturalne zagięcie ciała. Pot zbiera się, a kiedy wnikają w niego bakterie, pojawia się brzydki zapach. Przejście na naturalny antyperspirant pozwala stopniowo pozbyć się problemu. Taki antyperspirant nie zawiera aluminium, parabenów, sztucznych substancji aromatycznych. Nie blokują porów, nie zaburzają gospodarki hormonalnej, nie uczulają ani nie podrażniają. Warto też podkreślić, że naturalny antyperspirant jest neutralny dla odzieży. Na ciemnej nie zostawia jasnych śladów, na jasnej żółtych plam. Może wystarczyć nawet na rok i dłużej! Doskonałym przykładem jest ałun.

Miód spadziowy – dlaczego akurat ten?

Miód wiele ma odmian. Jednym z rzadziej wybieranych i niedocenionych jest miód spadziowy. Warto się nad nim pochylić, ponieważ wykazuje szerokie działanie dobroczynne. Jest bogaty w wartości odżywcze, przysługuje się w leczeniu chorób serca, układu krążenia, dróg oddechowych. Sprawdza się podczas stanów zapalnych i infekcjach bakteryjnych. Świetnie dezynfekuje. Miód spadziowy można stosować podczas zaburzeń trawienia. Jest świetny dla osób nadużywających kawy, herbaty i alkoholu, jako że zmniejsza ich szkodliwy wpływa na organizm. Ma delikatny żywiczny smak i cudowny lekko korzenny aromat.

Jackfruit, czyli największy na świecie owoc drzewny

Słyszałeś o owocu chlebowca, znanym także jako jackfruit? Jest to zwycięzca w konkursie na wielkość owoców drzewnych. Osiąga 90 cm długości i... 35 kg! To doskonały produkt w diecie wegańskiej. W formie niedojrzałej smakiem i konsystencją przypomina mięso drobiowe. Nie nadaje się jednak do jedzenia na surowo – wymaga obróbki termicznej. Po upieczeniu, usmażeniu czy uduszeniu służy jako zamiennik mięsa. Ma niższą wartość energetyczną nawet od indyka, bo w wersji w puszce dostarcza zaledwie 88 kcal. Stanowi idealny produkt do curry i innych dań indyjskich i tajskich.